Ślub za granicą - Reportaż ślubny Iwonki i Sebastiana

Z humorem, dużą dawką elegancji i szczyptą uczuć
Iwona i Sebastian to jedna z tych par, które do organizacji ślubu i wesela podeszły i na poważnie i na luzie 😉 Wszystko było absolutnie świetnie zaplanowane – wybór miejsca ślubu i wesela, które swoją elegancją stworzyły idealne tło dla mojej Pary! To, że Iwona i Sebastian postawili na styl glamour nie oznacza jednak, że było tylko dostojnie i poważnie! Widać to już na pierwszych kadrach przygotowań, a w zabawach weselnych to już totalnie działo się wszystko! Po prostu ogień 🙂
Ślub za granicą w czasach pandemii
Przyznaje, że z zeszłorocznych planów ten wydawał mi się najtrudniejszy do zrealizowania, ale cierpliwość się opłaciła. Co prawda pierwotny termin musiał zostać zmieniony, ale udało się wszystko zgrać ponownie w kolejnym miesiącu. Sytuacja była o tyle wyjątkowa, że trzeba było pogodzić obostrzenia w aż trzech krajach! Na prośbę mojej Pary nie piszę gdzie zostało zorganizowane wesele, ale jako ciekawostkę dodam, że ślub i wesele odbyły się w dwóch innych krajach i żadnym z nich nie była Polska 😉 Wydaje mi się, że to tak unikatowe rozwiązanie, że mogę kolejnej takiej przygody już nie przeżyć, ale jak wiadomo – nigdy nie mów nigdy 😉
Podróż jako motyw przewodni
Podróż – to słowo chyba baaardzo często pojawia się w Ich życiu. Z wyboru, z pasji, zainteresowań, pracy – wszystko krąży wokół podróży. Nie dziwi więc, że stała się ona motywem przewodnim w dniu ślubu Iwony i Sebastiana. W zasadzie najlepszym dowodem na to jest zorganizowanie tego dnia z dala od domu, dla nich taka sprawa to pestka 😉 Poza tym zarówno w dekoracjach sali, podziękowaniach dla gości, zaproszeniach – wszędzie ten motyw jest widoczny! Zresztą możecie to zaobserwować na zdjęciach poniżej 🙂


















































































































Dziękuję, że za poświęcony czas!
Jeżeli chcecie się ze mną skontaktować możecie użyć formularza.
Więcej pięknych historii znajdziecie tutaj.